Minął pierwszy rok pracy w nowo wybranym zespole dziekańskim z nowymi pomysłami i pootwierał nowe drogi, w nowych warunkach. Na ile postawione przez wydziałem „Zadania do wykonania” zostały zrealizowane? Co przyniosło największe zadowolenie? Co przybliża wydział do celów i zadań dalekosiężnych? Jakie zadania swojej aktualności wciąż nie tracą, a przeciwnie - wymagają dalszego wysiłku? Co napawa optymizmem, co obawą? Co nakazuje korygowanie planów? Co na dziś jest zadaniem palącym?
Chcielibyśmy prosić o podzielenie się na ten temat swoimi refleksjami. Wypowiedzi dziekanów publikowane będą sukcesywnie.
Prof. Piotr Łuszczykiewicz, dziekan Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego w Kaliszu
Kwestie prawdziwie ważne w funkcjonowaniu wydziału są zazwyczaj nieco nudne. Tak, jak cechy charakteru, decydujące o formacie człowieka. Niewielu czytelników porwałby wszak bohater jedynie porządny. A w życiu jednostki uniwersyteckiej rysy takiej nieporywającej normalności mają ogromne znaczenie. Dlatego cieszymy się z uporządkowania procedur – administracyjnych, gospodarczych i dydaktycznych – na WPA, z przejrzystości procesów decyzyjnych, ważnych tak dla studentów, jak i pracowników, z dostosowania całej struktury kaliskiego wydziału do misji i strategii UAM. Nuda, prawda? Ale już współpraca z prężną Radą Pracodawców, którą powołaliśmy na samym początku kadencji, dziesiątki inicjatyw podjętych z samorządem miejskim, szkołami, galeriami, bibliotekami, mediami i biznesem, wreszcie, rozwijana intensywnie współpraca międzynarodowa – to przestaje być szarą zwyczajnością i przynosi cieszące oko i ucho osiągnięcia.
Czytaj też: Wspieraja i promują WP-A w Kaliszu
Przede wszystkim wykonaliśmy sporą pracę nad programami studiów, dostosowując je do postulatów zgłaszanych przez studentów i przyjaciół-interesariuszy spoza UAM. Trzy nasze kierunki, anglistyczny, polonistyczny i infobrokerski działają w ramach profilu praktycznego i tę praktyczność – wyrażającą się m.in. w strukturze przedmiotów, liczbie praktyk, kooperacji z otoczeniem społeczno-gospodarczym i współpracy z profesjonalistami – będziemy pogłębiać. Niezmierne istotne jest także zacieśnianie związku kierunków pedagogicznych z ośrodkami oświatowymi, opiekuńczymi, resocjalizacyjnymi i penitencjarnymi w mieście i jego okolicach. Udało się nam ze środków statutowych, pozyskanych dzięki naukowej kategorii „A” i dotacji od miasta Kalisza, dokonać skokowej modernizacji bazy sprzętowej, zwłaszcza urządzeń multimedialnych. Wymiernie wzbogaciliśmy i unowocześniliśmy zbiory biblioteczne. Cieszą nas systematyczne inwestycje w piękny i funkcjonalny obiekt, zrealizowane dzięki ogromnemu zaangażowaniu ekipy kanclerskiej UAM, co zostało docenione odznaczeniem kanclerza UAM Stanisława Wachowiaka medalem Zasłużony dla Miasta Kalisza.
Dopiero na tak – mówiąc językiem rewolucyjnym – oczyszczone przedpole może wkroczyć nauka, sztuka i dydaktyka. Pod względem dokonań artystycznych nie mamy sobie równych, ale też jedynie w Kaliszu istnieją kierunki, związane z edukacją muzyczną i plastyczną. Są drogie, to prawda, niemniej spektakularne, opromieniające nas sukcesami krajowymi czy międzynarodowymi naszych studentów, absolwentów i wykładowców. Dzięki decyzji Senatu UAM przekształciliśmy powierzchnie wystawowe w profesjonalną galerię nazwaną imieniem znakomitego grafika, profesora UAM – Andrzeja Niekrasza, gdzie chcą się prezentować zarówno młodzi, jak i znani już na świecie artyści, jak choćby Cyprian Kościelniak, którego retrospektywę właśnie przygotowujemy. Nasz Chór Kameralny pod dyrekcją dr Beaty Szymańskiej zdobywał w tym roku najwyższe nagrody we wszystkich konkursach w kraju i za granicą, a jego dorobek przypieczętowały najwyższe honory od miasta Kalisza. Studenci i wykładowcy dali wiele pięknych, stylowych koncertów, uczestniczyli w liczących się wystawach, sięgali po znaczące w branży laury i wyróżnienia. O ich sukcesach dowiadujemy się coraz częściej z mediów czy portali zagranicznych.
Uniwersytet to jednak nie tylko nauka czy sztuka, lecz także dydaktyka na wysokim poziomie. Dobra rekrutacja to wynik ogromnej pracy kilkudziesięciu osób, wykładowców, pracowników administracji, samorządu, a zwłaszcza oddanych studentów-wolontariuszy. Festiwal Nauki i Sztuki oraz Drzwi Otwarte na WPA zgromadziły blisko dwutysięczną rzeszę odwiedzających nasze mury. Czekamy na nich, na niektórych pewno kilka czy kilkanaście lat, bo przedział wiekowy był mocno zróżnicowany – od przedszkolaków do maturzystów. Czekając, zastanawiamy się, co jeszcze trzeba poprawić, ulepszyć, zintensyfikować. A wszak kolejne wyzwania czają się tuż za rogiem, jak chociażby nowe prawo o szkolnictwie wyższym. Atoli nie poddajemy się lękom – przecież nasz wydział to pedagodzy i artyści: jedni potrafią ciągle się uczyć, drudzy są mistrzami w improwizowaniu.