Siedmioosobowa ekipa pod kierownictwem dr. Pawła Owsiannego poruszała się wzdłuż zachodniego wybrzeża Spitsbergenu. Niedużym i zwrotnym jachtem wpływała na płycizny, gdzie żyją bruzdnice – cel badawczej wyprawy.
Bruzdnice są organizmami które odpowiadają za funkcjonowanie chłodnych ekosystemów. Naukowcy z Piły badają te glony od lat. Ich zespół dostał pozwolenie ministra na badania z wykorzystaniem sprzętu do nurkowania w tatrzańskich jeziorach.
Doświadczenie zdobyte w górach przydało się na dalekiej Północy. Podczas 10 dni pilanie przepłynęli 360 mil morskich, założyli 42 stanowiska i pobrali 200 prób z różnych siedlisk (strefy brzegowej, jezior, rzek). Dzień polarny ułatwiał intensywną pracę - naukowcy spali po 4 godziny na dobę. Na statku analizowali żywy materiał pod mikroskopami. Część materiału zakonserwowano – będzie on badany w instytucie w Pile i w zaprzyjaźnionych ośrodkach, również zagranicą.
Zobacz: Pilscy naukowcy płyną na Spitsbergen
Być może naukowcy odkryją nowe gatunki glonów, na pewno lepiej poznają te, które są już opisane. Okazuje się, że bruzdnice mogą mieć praktyczne zastosowanie. Toksyny niektórych gatunków silnie oddziałują na np. układ nerwowy. Prowadzone są badania w kierunku wykorzystania ich jako leków w małych stężeniach.